Aktualności
»Media
»Internet
»Komputery
»Kultura
»Gospodarka
»Polityka
»Kraj, Świat
»Telekomunikacja
»Nauka
»Dodaj kanał RSS
Najpopularniejsze tagi:
spolszczenie
wsi
chce
nowy
polska
nowe
polsce
akcji
raport
tvn
usa
premier
roku
euro
polski
mln
nowa
internet
sprawie
abp
Znajdź wiadomości na wybrany temat:
Telekomunikacja
2024-09-09 13:55:43| Telepolis.pl
Galaxy S24 Ultra to świetny smartfon Samsunga. W najnowszej promocji do tego modelu dokładany jest prezent w postaci smartfonu Galaxy S20 FE 5G. Warto się pospieszyć, bo liczba nagród jest ograniczona. Są jednak przewidziane nagrody pocieszenia dla spóźnialskich.Galaxy S24 Ultra to zaprezentowany w styczniu tego roku flagowy smartfon Samsunga, który oferuje wszystko to, co koreański producent ma najlepsze. Urządzenie można obsługiwać między innymi za pomocą chowanego we wnętrzu obudowy rysika S Pen, czego konkurenci tego modelu nie mają.
styczeń 2024
232 g, 8.6 mm grubości
12 GB RAM
1000 GB, (opcje: 256 GB, 512 GB)
LTE do 2000Mbps
200 Mpix + 12 Mpix + 50 Mpix + 10 Mpix + 12 Mpix
6.8" - Dynamic AMOLED (1440 x 3120 px, 505 ppi)
Qualcomm Snapdragon 8 Gen 3 for Galaxy, 3,40 GHz
Android v.14.0
5000 mAh, USB-C
Zobacz pełną specyfikację telefonu Samsung Galaxy S24 Ultra
A co może być lepsze od jednego smartfonu Samsunga? Dwa smartfony w cenie jednego. W najnowszej promocji, która potrwa od 9 do 29 września 2024 roku, w prezencie można zyskać jeden z 3100 smartfonów Galaxy S20 FE 5G (nasz test).
A gdy wszystkie te smartfony się skończą? Wtedy są kolejne benefity, które będą rozdawane w następującej kolejności:
170 czarnych zegarków Samsung Galaxy Watch6 Classic LTE 47 mm,
245 srebrnych zegarków Samsung Galaxy Watch6 Classic LTE 47 mm (nasz test),
400 czarnych zegarków Samsung Galaxy Watch6 Classic BT 47 mm.
Jak zdobyć prezent?
Aby skorzystać z promocji i otrzymać prezent od Samsunga, należy:
kupić smartfon Galaxy S24 Ultra w trakcie trwania promocji (9-29.09.2024) u jednego z tych partnerów Samsunga:
Orange Polska,
P4 (operator sieci Play),
Polkomtel (operator sieci Plus),
T-Mobile Polska,
Netia,
Liberty,
aktywować zakupione urządzenie do 6 października 2024 roku, poprzez uruchomienie go na terytorium Polski z dostępem do sieci,
zalogować się na tym smartfonie do aplikacji Samsung Members i kliknąć w baner promocyjny,
wypełnić formularz zgłoszeniowy (do 13.10.2024), załączając do niego dowód zakupu.
Po pozytywnej weryfikacji zgłoszenia, prezent zostanie wysłany w ciągu 30 dni roboczych na podany w formularzu adres. Dodatkowe informacje można znaleźć w regulaminie.
Zobacz: Kupiłem Samsunga Galaxy S24 Ultra. Dla mnie to ideał, choć z kilkoma ale (test)
Zobacz: Fotopojedynek gigantów: Google Pixel 9 Pro XL vs Samsung Galaxy S24 Ultra
Kategoria: Telekomunikacja
2024-09-09 13:36:00| Telepolis.pl
Wyciek danych to zawsze poważna sprawa, która wiąże się z konsekwencjami. mBank musi zapłacić nałożoną karę i choć na pierwszy rzut oka, wydaje się ona gigantyczna, to w rzeczywistości okazuje się zaskakująco łagodna. Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych poinformował o nałożeniu kary dla mBanku. Bank musi zapłacić 4 miliony złotych za to, że nie poinformował on osób poszkodowanych wyciekiem danych. Choć suma ta dla szarego Kowalskiego wydaje się ogromna, to w rzeczywistości stanowi zaledwie 24 tysięczne procenta obrotów banku.
Za co kara dla mBanku?
Bank nie dopełnił obowiązków, wynikających z RODO, po tym jak doświadczył 30 czerwca 2022 roku wycieku danych swoich klientów. Dane osobowe grupy klientów mBanku trafiły do nieuprawnionego odbiorcy. Jeśli dochodzi do tego typu zdarzenia, należy poinformować o zdarzeniu oraz przedstawić wszelkie możliwe konsekwencje i środki zaradcze. W obowiązku instytucji widnieje także podanie kontaktu do inspektora ochrony danych osobowych.
W komunikacie UODO, który właśnie wydano, wyjaśniono że pracownik firmy przetwarzającej dane osobowe na zlecenie banku, pomylił się i przesłał dokumenty klientów do innej instytucji finansowej.
Dokumenty wróciły do banku, ale koperta została otwarta. Co sprawia, że wgląd do dokumentów mogły mieć osoby trzecie i nie da się wykluczyć, że z dokumentacją się zapoznały.
- mówi komunikat UODO.
Chodzi o dane osobowe, w tym PESEL, dane dotyczące zarobków oraz seria i numery dowodu osobistego. Bank nie zawiadomił o tym fakcie klientów, mimo że prezes UODO nakazał konieczność tego typu działań. W opinii banku nie było potrzeby ujawniania tego wycieku, bowiem instytucję, która weszła w chwilowe posiadanie danych także obowiązuje tajemnica bankowa. Ponadto, pracownicy potwierdzili, że nie posiadają kopii omyłkowo przesłanych dokumentów.
Jak się możemy domyślić, prezez UODO nie uznał tego wytłumaczenia, o czym świadczy nałożona kara. Takie działanie banku jest przykładem lekceważenia praw osób, których dane przetwarza. Błędne jest rozumowanie banku, który skupiał się tylko na tych, którzy mieli dostęp do danych.
Biorąc pod uwagę to, że zgodnie z przepisami RODO kara mogłaby wynieść 337 milionów złotych, należy ją uznać za stosunkowo łagodną.
- czytamy w komunikacie UODO.
Przypomijmy, że od kary nałożonej przez UODO nie można się odwołać. Można jedynie skierować sprawę do sądu administracyjnego.
Zobacz: W mBanku znów cuda. Klientowi zaczęły uciekać pieniądze
Zobacz: Wyciekły dane klientów Santander Bank. Co z Polską?
Kategoria: Telekomunikacja
2024-09-09 13:13:00| Telepolis.pl
Apple szykuje się do zaprezentowania najnowszej linii swoich produktów podczas dzisiejszego wydarzenia It's Glowtime, na którym pojawi się wyczekiwana seria iPhone 16. Obok nowych smartfonów, gigant technologiczny planuje przedstawić także zegarki Apple Watch Series 10, który mają zaoferować znaczące ulepszenia w zakresie monitorowania zdrowia i kondycji. Będą też braki.Jeden krok do przodu, dwa kroki do tyłu
Jedną z najważniejszych nowości w Apple Watch Series 10 będzie długo wyczekiwana funkcja wykrywania bezdechu sennego. Bezdech senny to poważne zaburzenie, które objawia się częstymi przerwami w oddychaniu podczas snu. Te przerwy mogą prowadzić do zakłóceń snu, zmęczenia w ciągu dnia, a także zwiększonego ryzyka chorób serca, udaru mózgu i innych problemów zdrowotnych. Nowa funkcja zegarka będzie monitorować wzorce snu użytkowników, aby zidentyfikować potencjalne objawy tej choroby, zachęcając ich do konsultacji z lekarzem.
Chociaż wykrywanie bezdechu sennego to duży krok naprzód, użytkownicy będą musieli poczekać na inną wyczekiwaną funkcję zdrowotną wykrywanie nadciśnienia. Nadciśnienie, czyli wysokie ciśnienie krwi, to przewlekły stan, który zwiększa ryzyko chorób serca, udaru, uszkodzeń nerek i innych poważnych problemów zdrowotnych. Pomimo wcześniejszych ambicji Apple'a, aby wprowadzić tę funkcję w Series 10, jej rozwój został opóźniony i przeniesiony na kolejną wersję zegarka.
Dodatkowo, w Series 10 może zabraknąć innej funkcji zdrowotnej, którą wcześniej oferowano pomiaru nasycenia krwi tlenem. Po sporze prawnym z firmą Masimo, Apple zostało zmuszone do usunięcia tej funkcji ze swoich urządzeń. CEO Apple, Tim Cook, zasugerował, że firma nie planuje licencjonowania patentów Masimo. Oznacza to, że funkcja ta prawdopodobnie nie pojawi się w nadchodzących modelach zegarków Apple Watch.
Oprócz funkcji zdrowotnych, Apple Watch Series 10 ma otrzymać odświeżony wygląd, z większym rozmiarem i mniejszą grubością. Dodatkowo, firma z Cupertino prawdopodobnie zaprezentuje nowy model Apple Watch Ultra oraz zaktualizowaną wersję Apple Watch SE.
Problem z utrzymaniem tempa rozwoju przez Apple
Nie wygląda to najlepiej, gdy tak duża firma technologiczna, jak Apple, zapowiada nowe funkcje, a następnie informuje, że pojawią się one dopiero w przyszłości. Już wcześniej mówiono, że iPhone 16 będzie serią, której kluczowe funkcje zostaną wprowadzone później, a teraz opóźnienie wykrywania nadciśnienia w Apple Watch Series 10 tylko potwierdza tę tendencję.
Co więcej, główny atut tego modelu zegarka, czyli wykrywanie bezdechu sennego, również nie będzie dostępny od razu po premierze. W praktyce oznacza to, że jedyną zauważalną nowością dla użytkowników będzie nieco zmieniony design urządzenia.
Najbardziej jednak kompromitujące dla Apple'a może być usunięcie funkcji pomiaru nasycenia krwi tlenem, która była jednym z kluczowych argumentów sprzedażowych Apple Watch Series 6 w 2020 roku. To, że nagle staje się niedostępna, wygląda źle w kontekście ciągłego rozwoju technologicznego.
Biorąc pod uwagę te wszystkie czynniki, można odnieść wrażenie, że Apple zaczyna tracić kontrolę nad swoim tempem rozwoju. Podczas gdy konkurencja przyspiesza, firma z Cupertino stara się dotrzymać jej kroku. A chyba powinno być odwrotnie...
Zobacz: Apple powiększy swoje zegarki. Premiera za kilka dni
Zobacz: Apple iPhone 16 z fotograficzną rewolucją
Kategoria: Telekomunikacja
2024-09-09 12:52:00| Telepolis.pl
Jeśli zauważycie, że ktoś podczas konroli na lotnisku misternie układa rzeczy na tacce i kręci o nich filmik, to możecie być pewni, że chodzi o nowy trend. Coraz bardziej popularny na TikToku, Instagramie oraz Pintereście. Wiadomo, że kontrola na lotniskach podczas odprawy nie należy do najprzyjemniejszych. Bywa stresująca i wiadomo, że im krócej trwa, tym bardziej jesteśmy zadowoleni. Podczas kontroli wymaga się od nas, abyśmy wyciągnęli wiele rzeczy z bagażu podręcznego i umieścili w specjalnie do tego przystosowanych tackach. Każdy chce mieć ją jak najszyciej za sobą. Okazuje się jednak, że tiktokowi influencerzy z pokolenia "zetek" wymyślili sobie nowy trend, który pozostałych podróżnych doprowadza do szewskiej pasji.
Po co kręcą filmiki z przedmiotami na tackach?
Jak donosi CNN, TikTokerzy układają swoje rzeczy na tackach tak, by prezentowały się one jak najbardziej szykownie. Przedmioty są misternie układane i porządkowane, a następnie fotografowane i umieszczane na TikToku. Łatwo sobie wybrazić, że czynności te powodują znaczne spowolnienie przesuwającej się kolejki osób. Tymczasem, influencerzy chcą się pochwalić światu, z jakimi luksusowymi dobrami przyszło im podróżować.
View this post on Instagram
A post shared by Stackers Official (@mystackers)
Co gorsza, branża kosmetyczna już podchwyciła to zjawisko i namawia współpracujących z marką, aby właśnie w ten sposób realizowali swoje projekty. Ci bardziej rozsądni, infulencerzy z kolei, radzą aby filmiki z przedmiotami w kontenerach nagrywać dopiero po przejściu kontroli bezpieczeństwa. Istnieje duża szansa, że ludzie po kontroli będą mniej się irytować. Jedna z infuencerek, Piper Taich, radzi też że materiał można wyprodukować w domu. Zakupić odpowiednią tackę, skorzystać z Photoshopa i filmik ostatecznie nagrać w domu, na spokojnie.
Estetyka "tacek lotniskowych" zyskała popularność na TikToku, Instagramie i Pintereście, ponieważ ludzie mają potrzebę dzielenia się artystycznie zaaranżowanymi zdjęciami swoich butów, okularów przeciwsłonecznych oraz przyborów kosmetycznych.
Zobacz: Oszukują bankomaty na potęgę. Trend z TikToka zbiera żniwa
Kategoria: Telekomunikacja
2024-09-09 12:35:06| Telepolis.pl
Dokładnie za 10 dni w Polsce zadebiutują nowe smartwatche Huawei. Z tej okazji marka ta przygotowała konkurs, w którym do wygrania są atrakcyjne nagrody.Już 19 września 2024 roku na polskim rynku pojawią się najnowsze inteligentne zegarki marki Huawei. Z tej okazji oficjalny sklep internetowy Huawei.pl rozpoczyna wielkie odliczanie do premiery i zachęca klientów do wzięcia udziału w specjalnym konkursie, który potrwa do 18 września. Na zwycięzców czekają atrakcyjne nagrody.
Aby dołączyć do zabawy, wystarczy odwiedzić stronę internetową Huawei i zapisać się na newsletter. Następnie uczestnicy muszą wykonać proste zadanie konkursowe w maksymalnie pięciu zdaniach opisać swój idealny trening z użyciem smartwatcha Huawei. Organizatorzy nagrodzą najbardziej kreatywne zgłoszenia.
Nagrodami są kupony na zakup za 1 zł następujących produktów:
1 x smartfon Huawei Pura 70 Pro,
1 x smartwatch z premierowych modeli,
1 x zegarek Huawei Watch FIT 3 w kolorze czarnym.
Konkurs trwa do 18 września 2024 roku, a wyniki zostaną ogłoszone w ciągu 10 dni roboczych od jego zakończenia. Wygrane kupony można wykorzystać w sklepie internetowym huawei.pl do 27 października tego roku. Warto pamiętać, że kupony nie łączą się ze sobą ani z innymi promocjami. Szczegółowe informacje dotyczące konkursu znajdują się w regulaminie.
Weź udział w konkursie Huawei
Zobacz: Huawei Watch GT 5 zapowiedziany. Producent uchyla rąbka tajemnicy
Zobacz: Huawei Mate XT wyprzeda się w milionach. Apple może się bać
Kategoria: Telekomunikacja
2024-09-09 12:01:00| Telepolis.pl
Berlińskie targi IFA obchodziły w tym roku swoje 100. urodziny. Jednym z wystawców była marka Hama, która zaprezentowała odwiedzającym swoje nowe produkty, w tym inteligentne zegarki, głośniki czy akcesoria do komputerów (i nie tylko).Niemiecka marka Hama zaprezentowała w Berlinie, podczas targów IFA 2024, nowe urządzenia, które mają na celu ułatwienie życia codziennego, pracy oraz rozrywki. Na stoisku o powierzchni 1200 m2 można było zobaczyć różne kategorie produktów, od akcesoriów GSM, przez rozwiązania audio, aż po urządzenia do użytku domowego i sportowego. Firma pokazała nie tylko nowości, ale także swoje sprawdzone produkty, cieszące się uznaniem na europejskich rynkach.
Inteligentne zegarki seria 7000, 7010 i 9000
Nowa linia smartwatchy Hama wyróżnia się nowoczesnym designem i funkcjonalnością. Modele te wyposażone zostały w aluminiową obudowę, wodoodporność klasy IP68, ekrany AMOLED, a także moduły GPS i Bluetooth 5.3. Smartwatch model 9000 oferuje dodatkowo obsługę asystentów głosowych, co ma go uczynić sprzętem jeszcze bardziej uniwersalnym. Wbudowane funkcje zdrowotne, takie jak pulsoksymetr, pulsometr czy krokomierz, dodatkowo sprawiają, że może to być idealna opcja dla osób aktywnych. Przyda im się również możliwość monitorowania aż 110 dyscyplin sportowych. Model 9000 został wyceniony na 179 euro (766 zł), a model 8900 na 149 euro (637 zł).
Bezprzewodowy zestaw WKM-550: myszka i klawiatura z AI
W ramach rozwiązań dla pracy biurowej i zdalnej, Hama pokazała zestaw WKM-550, który łączy klawiaturę i myszkę Bluetooth. Klawiatura oferuje funkcje multimedialne i grawerowane laserowo klawisze, a przycisk Assist AI umożliwia łatwy dostęp do asystenta AI Copilot Microsoftu. Może to być idealne narzędzie dla osób, które cenią sobie efektywność pracy, a całość została stworzona w zgodzie z ideą zrównoważonego rozwoju 20% materiałów pochodzi z recyklingu.
Na stoisku marki Hama można było również zobaczyć inne ciekawe klawiatury czy myszki, na przykład zestaw WKM-750. Cena to 99 euro (423 zł).
Nowoczesne głośniki Bluetooth
Hama wprowadza na rynek trzy nowe modele głośników mobilnych: Ultimate Pro, Bomb 3.0 i Buddy 3.0. Ultimate Pro, zaprojektowany we współpracy z niemieckim gigantem Canton, to boombox o mocy 120 W, który oferuje potężny dźwięk oraz możliwość 10-godzinnego odtwarzania muzyki. Miałem okazję na własne uszy usłyszeć, jak ten sprzęt brzmi. Jest bardzo dobrze, jak na cenę 249 euro (1065 zł). Inne marki oferują podobne doświadczenie muzyczne, ale za nawet 2-krotnie wyższą kwotę.
Model Bomb 3.0 jest mniejszy, ale nadal oferuje mocny dźwięk (16 W) i wodoszczelność klasy IPX7, idealną na wakacyjne wyjazdy, a to wszystko za jedyne 39,99 euro (171 zł). Najmniejszy Buddy 3.0 wyróżnia się kompaktowym rozmiarem i czasem pracy aż do 12 godzin. Ten głośnik został wyceniony na 21,99 euro (94 zł).
Zewnętrzna kamera WLAN
Dla osób dbających o bezpieczeństwo swojego domu Hama przygotowała nowoczesną kamerę WLAN. To inteligentne urządzenie nagrywa obraz w jakości FullHD, ma wbudowany czujnik ruchu oraz potrafi rejestrować obraz w podczerwieni. Dzięki odporności na kurz i wodę, kamera powinna się sprawdzić w każdych warunkach pogodowych. Cena? 44,99 euro (192 zł).
Szybkie ładowarki i inne nowości
Na targach IFA 2024 nie zabrakło również nowoczesnych rozwiązań do ładowania urządzeń. Hama pokazała stację ładującą GaN z pięcioma portami (240 W) za 169 euro (723 zł) oraz składane ładowarki, które powinny się sprawdzić w podróży, na przykład model 65 W za 54,99 euro (235 zł). Firma wprowadza także cyfrowe głośniki telewizyjne, radia cyfrowe z Bluetooth oraz innowacyjne statywy i akcesoria fotograficzne, w tym Tripod PRO Move 160 2D+ z bezprzewodowym mikrofonem.
Zobacz: Hama Freedom Athletics II: takie słuchawki są już rzadkością
Zobacz: Hama wprowadza trzyportową ładowarkę GaN o mocy 100 W
Kategoria: Telekomunikacja
2024-09-09 12:00:40| Telepolis.pl
Santander rezygnuje z jednej z usług, z której korzystali klienci banku. Zostanie zastąpiona bardziej tradycyjnym rozwiązaniem.Santander Bank od kilku lat oferował usługę identyfikacji za pomocą biometrii głosowej. Było to dość unikalne rozwiązanie, które odchodzi do przeszłości informuje serwis Cashless.pl. Biuro prasowe Santandera potwierdziło, że identyfikacja za pomocą głosu zostanie zastąpiona bardziej tradycyjnym rozwiązaniem.
Santander rezygnuje z identyfikacji głosowej
Biometria głosowa była unikalnym rozwiązaniem na polskim rynku. Początkowo klienci musieli kilkukrotnie powtórzyć konkretne zdanie, aby próbka głosu została zapisana. Przy kolejnych połączeniach z infolinią nie musieli podawać żadnego numeru PIN. Wystarczył numer klienta i powtórzenie wspominanej fraza.
Santander Bank potwierdził, że biometria głosowa nie będzie dłużej wykorzystywana. Zamiast tego klienci będą identyfikować się za pomocą aplikacji mobilnej.
Bank stale dostosowuje metody identyfikacji do współczesnych standardów bezpieczeństwa, monitoruje trendy rynkowe oraz poprawia doświadczenia klienta. Wkrótce zaoferujemy klientom nowe metody identyfikacji oparte o aplikację mobilną, które zastąpią używaną obecnie metodę opartą o biometryczną weryfikację próbki głosu.
- przekazało biuro prasowe Santander.
Bank nie poinformował, dlaczego rezygnuje z identyfikacji głosowej. Jednak możemy się domyślać, że w dobie sztucznej inteligencji nie jest to rozwiązanie, które uchodzi za bezpiecznie. Dzisiaj bardzo łatwo podrobić głos, a tym samym oszukać systemy bankowe. Potwierdzanie tożsamości za pomocą aplikacji mobilnej powinno być dużo bezpieczniejsze.
Zobacz: Przelew BLIK-iem skończył się dla niej fatalnie. Straciła 1700 zł
Zobacz: Znany bank zamyka Polakom konta? Pilne ostrzeżenie państwowej instytucji
Kategoria: Telekomunikacja
2024-09-09 11:42:00| Telepolis.pl
Dane z najnowszego Megapanelu dostarczyły nam garść nowych informacji. Ale czy tak naprawdę nowych? W sierpniu 2024 platforma Temu nadal ma się świetnie i pobija w Polsce kolejne rekordy. Z jakich platform najchętniej korzystają Polacy?
Najdłużej korzystamy z witryn Grupy Google i Meta Platforms. Serwisy i aplikacje internetowe Google odwiedziło 28,83 milionów użytkowników, czyli 96,6 procent wszystkich internautów w Polsce. Każdy z nich spędził tam średnio 21 godzin, 12 minut i 55 sekund. To nawet odrobinę więcej niż miesiąc wcześniej. Z kolei, witryny i aplikacje Meta (bez WhatsAppa) odwiedziło 25,9 milionów internautów, co daje 96,79 procent zasięgu. Użytkownicy spędzili tam średnio 21 godzin, 23 minuty i 25 sekund. Co do samego TikToka, to przyciągnął on 13,79 milionów osób, co dało mu 46 procent zasięgu.
Temu z rekordowym wynikiem
Wśród platform e-commerce liderem jest co prawda Grupa Allegro, ale warto podkreślić, że Temu tylko umacnia swoją pozycję, znajdując się na miejscu drugim. Allegro przyciągnęło 18,83 milionów użytkowników, każdego z nich na czas 45 minut i 36 sekund. Temu odwiedziło natomiast 15,67 milionów osób, spędzając średnio 44 minuty i 9 sekund.
Temu to azjatycka platforma, zapewniająca ruch Grupie Whaeleco. Łączna liczba polskich internautów została oszacowana na 29,6 milionów. Co ciekawe, na Netflixie każdy z 2,69 milionów polskich internautów spędził średnio 8 godzin, 24 minuty i 35 sekund.
Zobacz: Temu ma kolejne problemy. O dziwo, nie z urzędnikami
Zobacz: Temu i Shein pod lupą. Wyniki raportu zatrważają
Kategoria: Telekomunikacja
2024-09-09 11:09:00| Telepolis.pl
Pod koniec tygodnia wchodzi do kin niesamowita produkcja z Kate Winslet w roli głównej. Jest to długo wyczekiwana pozycja, której nie można przegapić. Lee. Na własne oczy to film z cyklu tych głośnych i któremu z okazji premiery towarzyszą owacje na stojąco. Dla nas to produkcja znacząca tym bardziej, że w jej tworzeniu brał udział słynny polski operator filmowy - Paweł Edelman.
Kiedy tylko pojawił się w Muzeum Historii Polski podczas specjalnego przedpremierowego pokazu filmu, rozbrzmiały gromkie brawa. Tuż przed projekcją wyszedł na scenę i opowiedział o swojej współpracy z obsadzoną w głównej roli Kate Winslet. Powiedział, że aktorka na przygotowanie się do niej poświeciła aż 10 lat. Nic zatem dziwnego, że możemy spodziewać się kolejnej "roli życia".
Film Lee. Na własne oczy reżyserowała Ellen Kuras. Film wchodzi do kin już 13 września.
Lee. Na własne oczy to dramat biograficzny, który opowiada historię Lee Miller, fotografki i modelki. Kobieta w czasie II wojny światowej została korespondentką wojenną dla magazynu Vogue. Jako jedyna kobieta, miała możliwość wejścia do żeńskiej części koszar wojskowych, gdzie fotografowała damską bieliznę. To ona zrobiła zdjęcie Annie Leskiej, jednej z trzech Polek w brytyjskiej służbie rozprowadzającej samoloty Air Transport Auxiliary. Brytyjska cenzura zablokowała wiele jej zdjęć, ze względu na drastyczność. Amerykański oddział redakcji okazał się bardziej liberalny i opublikował w 1945 roku fotoreportaż na ich podstawie.
Film to nic innego, jak ukazanie przemiany modelki w odważną reporterkę, dokumentującą to, o czym świat chciałby zapomnieć. W główną rolę wcieliła się Kate Winslet, a towarzyszy jej Alexander Skarsgård jako Roland Penrose, Marion Cotillard jako Solange DAyen oraz Andrea Riseborough jako Audrey Withers.
Zobacz: Miała być premiera roku. Ostra reakcja widzów zaskoczyła
Zobacz: Netflix z nowym hitem. Zapowiada się lepiej niż świetnie
Kategoria: Telekomunikacja
2024-09-09 11:04:53| Telepolis.pl
Biedronka przyszykowała w swoim sklepie internetowym ciekawe promocje na elektronikę. Wyprzedaż rozpoczyna się dzisiaj (9 września). Jeden ze sprzętów może być hitem.Sklep internetowy Biedronka Home ruszył dzisiaj (9 września) z nowymi promocjami na elektronikę. Sprawdźmy, co dokładnie przyszykowała sieć z owadem w logo.
Promocje na elektronikę w Biedronka Home
W mojej ocenie najciekawszym urządzeniem, przecenionym przez sklep internetowy Biedronka Home, jest wideorejestrator 70mai Smart Dash Cam 1S D06. Jego cena została obniżona z 299 do 199 zł.
Kamera oferuje między innymi kąt nagrywania 130 stopni, rozdzielczość Full HD, system automatycznego nagrywania zdarzeń, nagrywanie w pętli, a także obsługę przez aplikację i komendy głosowe. Urządzenie wyposażone jest w niezłą matrycę Sony IMX307, która powinna gwarantować niezłą jakość nagrań.
Poza tym ciekawie prezentuje się również kamera IP do monitoringu zewnętrznego. Mowa o modelu Tracer Guard 4, który został przeceniony z 249 do 139 zł. Urządzenie pozwala na nagrywanie w rozdzielczości 1440p. Do tego ma tryb nocny, system wykrywania ruchu, głośnik i mikrofon do dwustronnej komunikacji oraz certyfikat wodoszczelności IPX66. Kamera jest obrotowa w zakresie 90 stopni w pionie oraz 355 stopni w poziomie.
Kolejny sprzęt to telewizor UD 43QGU7210S. Jest to model 43-calowy o rozdzielczości 4K i odświeżaniu 60 Hz. Wyposażony jest w system Google TV z dostępem do wielu aplikacji. Ma też wbudowanego Chromecasta i asystenta głosowego. Cena to zaledwie 1399 zł.
Smartwatch za 1 zł
Poza tym sklep Biedronka Home przygotował ciekawą promocję, w ramach której możemy kupić smartwatcha za 1 zł. Jak to działa? Wystarczy kupić jeden z modeli Tracer Opal SM6 lub Tracer SMR 2 Classy za 199 zł, aby cena drugiego (można je mieszać dowolnie) została obniżona do zaledwie złotówki. Rabat zostanie automatycznie naliczony w koszyku. Promocja trwa od 8 do 29 września (do wyczerpania zapasów).
Zobacz: Lidl przecenia swój największy hit. Wypatruj już 9 września
Zobacz: InPost stawia nowe maszyny. Tym razem nie na paczki
Kategoria: Telekomunikacja
Strony : [1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10] [11] [12] [13] [14] [15] [16] następna »