Xorte.pl

Ulefone wprowadza na rynek kolejny pancerny smartfon z ogromną baterią. Model Power Armor 14 jest zasilany akumulatorem o pojemności 10000 mAh  to o 3200 mAh mniej niż w poprzedniku.Smartfony to obecnie nieodłączna część naszej codzienności. Przy ich pomocy korzystamy z Internetu, komunikujemy się z rodziną, znajomymi i współpracownikami, korzystamy z multimediów oraz płacimy za zakupy. Dobrze więc, gdy takie urządzenie jest wytrzymałe, a przede wszystkim ma wydajną baterię. Oczekiwania wymagających użytkowników w tym zakresie może spełnić najnowszy Ulefone Power Armor 14, który zasilany jest akumulatorem o pojemności aż 10000 mAh z szybkim ładowaniem bezprzewodowym o mocy 15 W. Telefon jest przy tym odporny na działanie wody i pyłów, zgodnie z normą IP68/IP69. Urządzenie ma też certyfikat MIL-STD-810G. Zobacz: Bateria 13 200 mAh w pancernym telefonie. Debiutuje Ulefone Power Armor 13 Zobacz: Ulefone też ma swój pierwszy tablet - to Ulefone Tab A7 Nowy pancerniak ma wymiary 175,6 x 82,5 x 17,2 mm i waży 358,2 g. Z przodu znajduje się 6,52-calowy wyświetlacz o rozdzielczości 720 x 1600 pikseli, z małym wcięciem w górnej części na obiektyw przedniego aparatu fotograficznego o rozdzielczości 16 Mpix (Sony IMX481, f/2.2). Główny aparat z tyłu ma rozdzielczość 20 Mpix (Sony IMX350, f/1.8) i towarzyszą mu aparat makro 2 Mpix i czujnik głębi. Sercem smartfonu jest chipset MediaTek Helio G35, wspierany przez 4 GB RAM-u i 64 GB pamięci masowej, rozszerzalnej za pomocą kart pamięci microSD (do 1 TB). Ulefone Power Armor 14 oferuje łączność LTE (z VoLTE), Wi-Fi ac, Bluetooth 5.0 i NFC. Ma też radio FM, które działa bez konieczności podłączania zestawu słuchawkowego. Nad całością czuwa czysty Android 11. Dostępność i cena 18 października 2021 roku ruszy przedsprzedaż smartfonu. Smartfon będzie można zamówić między innymi na stronie www.ulefone.com. Power Armor 14 jest widoczny również na platformie AliExpress, gdzie kosztuje 1243,52 zł (po przeliczeniu na naszą walutę). Zobacz: Samsung Galaxy Z Fold3 w ofercie tygodnia Orange. Zaoszczędzić można 2500 zł Zobacz: T-Mobile: tańsze Xiaomi w Happy Fridays, odbierz do 40% rabatu

Usługa Microsoft Power Apps została zaprojektowana w celu ułatwienia tworzenia aplikacji internetowych lub mobilnych. Problem z domyślnymi ustawieniami zabezpieczeń sprawił, że dane 38 milionów użytkowników tych produktów były dostępne publicznie.Tym razem wystawienie danych użytkowników aplikacji na widok publiczny nie było efektem wykorzystania przez hakerów niezałatanej podatności na tego typu działania, a przez problem z ustawieniami na platformie Microsoft Power Apps. Domyślnie udostępniała ona dane publicznie, zamiast utrzymać ich prywatność. Oznaczało to, że każdy, kto chciał stworzyć aplikację stworzoną przy pomocy narzędzi udostępnionych w ramach usługi giganta z Redmond, musiał sam ręcznie włączyć takie zabezpieczenia. Zobacz: Office 365 będzie droższy. Microsoft podwyższa ceny pakietów dla firm Zobacz: Microsoft wstrzymuje nową usługę. Zabrakło serwerów Zespół badawczy UpGuard może teraz ujawnić wiele wycieków danych pochodzących z portali Microsoft Power Apps skonfigurowanych tak, aby umożliwić publiczny dostęp - to nowy wektor ekspozycji danych. napisali na swoim blogu odkrywcy problemu Jeśli dodamy do tego fakt, że usługa Microsoft Power Apps jest używana przez wiele firm i instytucji rządowych do szybkiego i prostego stworzenia strony internetowej czy aplikacji, może to doprowadzić do udostępnienia całemu światu danych, które tam nigdy nie powinny trafić. Tak się stało z informacjami należącymi do 38 milionów użytkowników. Platforma Microsoftu była wykorzystywana na przykład do stworzenia przeróżnych narzędzi związanych z pandemią COVID-19 i szczepieniem przeciwko koronawirusowi SARS-Cov-2 czy przechowywania danych o pracownikach. Ci ostatni raczej nie byliby zadowoleni wiedząc, że ich dane nie są w należyty sposób (a w zasadzie w jakikolwiek sposób) zabezpieczone przed dostępem niepowołanych do tego osób. O jakich danych w ogóle mowa? Przez złe ustawienie zasad bezpieczeństwa, publicznie dostępne były na przykład takie informacje, jak numery telefonów, adresy domowe, numery ubezpieczenia społecznego czy status szczepienia przeciw koronawirusowi. Zobaczyć je mógł każdy, kto ich poszukał. Wśród organizacji, które zostały dotknięte problemem są między innymi linie lotnicze American Airlines, firma Ford, Departament Zdrowia Maryland czy szkoły publiczne w Nowym Jorku. Microsoft zmienił ustawienie domyślne Firma Microsoft odebrała zgłoszenie o opisanym powyżej problemie i dokonała zmiany domyślnych ustawień na swojej platformie. Obecnie ustawienia domyślne Power Apps nie zezwalają na publiczny dostęp do danych, chyba że twórca aplikacji ustawi taką opcję ręcznie. Tak powinno to działać zawsze, ale było inaczej. Zobacz: Krytyczny błąd Razer Synapse pozwala uzyskać uprawnienia systemowe Zobacz: CERT Polska ostrzega przed podróbką aplikacji mObywatel  

Począwszy od serii Core 8. generacji, kolejne generacje procesorów Intela zużywają coraz więcej energii elektrycznej. Faktyczny pobór definiuje wskaźnik PL2 (Power Limit 2), wprowadzony w 2017 roku wraz z debiutem 6-rdzeniowych procesorów Core i7-8700K. Otrzymały one o 50 procent więcej rdzeni niż Core i7-7700K, a dodatkowy wzrost zużycia energii p...

Począwszy od serii Core 8. generacji, kolejne generacje procesorów Intela zużywają coraz więcej energii elektrycznej. Faktyczny pobór definiuje wskaźnik PL2 (Power Limit 2), wprowadzony w 2017 roku wraz z debiutem 6-rdzeniowych procesorów Core i7-8700K. Otrzymały one o 50 procent więcej rdzeni niż Core i7-7700K, a dodatkowy wzrost zużycia energii p...

Telefony o zwiększonej odporności mają grono wiernych użytkowników. Dla nich firma Ulefone przygotowała dość ciekawą nowość: smartfon Power Armor 13 z akumulatorem 13 200 mAh. Dużo, prawda? Jednak nie jest to rekordowa pojemność.Ogłoszony dziś oficjalnie Ulefone Power Armor 13 to pancerny telefon, który z dziesiątek innych tego typu urządzeń wyróżnia się baterią o pojemności aż 13 200 mAh. Producent obiecuje 600 godzin (25 dni) w trybie czuwania, 5 dni standardowego używania i 17 godzin rozmów. Potężny akumulator można podładować z mocą 33 W, do tego otrzymujemy zasilanie indukcyjne 15 W oraz bezprzewodowe ładowanie zwrotne 5 W. Telefon może więc pełnić funkcję bezprzewodowej ładowarki dla innych urządzeń, np. słuchawek czy smart zegarka. Power Armor 13  wyróżnia się także dość dużym ekranem IPS o przekątnej 6,81 cala i rozdzielczości Full HD+. Wzmocniona obudowa telefonu spełnia wymogi certyfikatów IP68/IP69K, przeszła też zestaw militarnych testów MIL-STD-810G.  Wewnątrz potężnej obudowy o wymiarach 183,7 x 85,38  x 20,8 mm i wadze 491,9 g znajduje się gamingowy układ MediaTek Helio G95 wspierany przez 8 GB RAM, na dane otrzymamy z kolei 256 GB. Nie zabrakło rozszerzenia microSD dla nośników o pojemności do 1 TB. Zobacz: Ulefone Power Max czyli akumulator 13000 mAh Na tylnej części obudowy znajduje się poczwórny aparat z główną matrycą 48 Mpix i dodatkowymi aparatami z sensorami 8 Mpix (szerokokątny) + 2 Mpix (makro) + 2 Mpix (czujnik głębi). Przedni ma natomiast 16 Mpix.  Smartfon wyposażony jest także w jeszcze dwie ciekawe funkcje: dalmierz na podczerwień oraz możliwość podpięcia zewnętrznego endoskopu, który pozwoli na przykład zajrzeć do wnętrza rury czy między mechanizmy uszkodzonej maszyny. W specyfikacji jest też przyzwoity zestaw funkcji komunikacyjnych, w tym Dual SIM, LTE i VoLTE, Wi-Fi ac, NFC z płatnościami Google Pay, a także radio FM bez konieczności podpinania słuchawek. Lokalizację zapewnia GPS+GLONASS+BeiDou+Galileo. Wszystkim zarządza Android 11. Telefon jest już dostępny w chińskim sklepie Banggood za około 1580 zł (z europejskim VAT-em). Bateria 13 200 mAh to sporo, ale na horyzoncie pojawił się jeszcze większy potwór. Firma Oukitel zapowiedziała telefon Oukitel WP15 z modemem 5G oraz ogromną baterią 15 600 mAh. Urządzenie będzie miało swoją premierę w ciągu kilku najbliższych tygodni. Zobacz: Motorola Defy powrót wzmocnionego telefonu do zadań specjalnych. Czy udany? Zobacz: Hammer Explorer Pro: mój prawie ulubiony pancernik