Aktualności
»Media
»Internet
»Komputery
»Kultura
»Gospodarka
»Polityka
»Kraj, Świat
»Telekomunikacja
»Nauka
»Dodaj kanał RSS
Najpopularniejsze tagi:
spolszczenie
wsi
chce
nowy
polska
nowe
polsce
akcji
raport
tvn
usa
premier
roku
euro
polski
mln
nowa
internet
sprawie
abp
Znajdź wiadomości na wybrany temat:
2024-04-19 15:24:46| Telepolis.pl
Wietnamska fabryka smartonów marki Samsung osiągnęła dość wyjątkowy kamień milowy, którym jest wyprodukowanie miliarda sztuk urządzeń Galaxy. Smartfonem numer 1000000000 był Samsung Galaxy S24 Ultra.Gdzie są produkowane smartfony Samsunga? Na przykład w Wietnamie, w fabryce Samsung Electronics Vietnam Thai Nguyen (SEVT). Powstała ona w 2013 roku, a jej oficjalny start nastąpił w 2014 roku. Od tego czasu z jej taśm montażowych zjechał miliard smartfonów Galaxy.
Osiągnięcie tak znaczącego kamienia milowego było dla wietnamskiej fabryki Samsunga powodem do świętowania. W przygotowanym programie wziął udział między innymi dyrektor generalny fabryki SEVT, Park Sung Ho, a także przedstawiciele komitetu wykonawczego związków zawodowych, przedstawiciele szczebla kierowniczego zakładu oraz przedstawiciele pracowników.
W czasie świętowania pokazano film obrazujący drogę fabryki do osiągnięcia kamienia milowego w postaci miliarda wyprodukowanych smartfonów. Po drodze było kilka mniejszych kamieni milowych, z których każdy skojarzony został z flagowym smartfonem koreańskiego producenta. I tak:
kamień milowy 100 milionów sztuk to Samsung Galaxy Note 5,
kamień milowy 200 milionów sztuk to Samsung Galaxy S7,
kamień milowy 300 milionów sztuk to Samsung Galaxy S8,
kamień milowy 400 milionów sztuk to Samsung Galaxy S9,
kamień milowy 500 milionów sztuk to Samsung Galaxy S10,
kamień milowy 600 milionów sztuk to Samsung Galaxy S20,
kamień milowy 700 milionów sztuk to Samsung Galaxy Note20 Ultra,
kamień milowy 800 milionów sztuk to Samsung Galaxy Z Flip3,
kamień milowy 900 milionów sztuk to Samsung Galaxy S22 Ultra,
kamień milowy 1 miliard sztuk to Samsung Galaxy S24 Ultra.
Każdy kamień milowy w produkcji oznacza ulepszenie technologii, projektu i funkcji odpowiednich linii smartfonów. Od samego początku SEVT jest odpowiedzialny za produkcję flagowych produktów Samsunga, w szczególności tych najbardziej luksusowych.
Nasz Samsung rozpoczął produkcję pierwszego telefonu komórkowego w 1988 roku. Do chwili obecnej łączna produkcja telefonów Samsung na całym świecie to ponad 6 miliardów sztuk. Czas potrzebny na osiągnięcie liczby pierwszego miliarda produktów telefonicznych Samsung na świecie wynosił 21 lat, ale w przypadku samego SEVT osiągnięcie tej liczby zajęło zaledwie 10 lat. To wystarczy, aby pokazać siłę i dumę naszej fabryki.
powiedział Park Sung Ho, dyrektor generalny SEVT
Zobacz: Samsung lepszy od Apple? Liczby nie kłamią
Zobacz: Kupiłem Samsunga Galaxy S24 Ultra. Dla mnie to ideał, choć z kilkoma ale (test)
Kategoria: Telekomunikacja
2024-04-19 15:21:00| Telepolis.pl
Samsung rozbudowuje serię Galaxy M. Po smartfonie Galaxy M55, który trafił właśnie do sprzedaży w polskich sklepach koreański producent przygotowuje się do premiery niżej pozycjonowanego modelu Galaxy M35 5G.Seria Galaxy M pozostawała dotąd w cieniu bardzo popularnej linii Galaxy A, jednak nowy Galaxy M55, który wczoraj wszedł do sprzedaży w polskich sklepach, dowodzi, że Samsung jej nie porzucił i cały czas ją rozwija. Teraz portfolio producenta uzupełni Galaxy M35 5G.
Galaxy M35 5G został już miesiąc temu dostrzeżony w bazie danych Geekbench, która ujawniła jego oznaczenie kodowe SM-M356B oraz część specyfikacji. Choć nie brakuje podobieństw do Galaxy A35 5G, nie jest to do końca ten sam model.
W teście Geekbench 6.2 Galaxy M35 5G uzyskał 656 punktów na jednym rdzeniu oraz 1967 na wielu rdzeniach. Benchmark ujawnił, że telefon napędzany jest przez układ Exynos 1380, któremu towarzyszy 6 GB RAM.
Wczoraj i dziś smartfon został dostrzeżony w nowych źródłach informacji: bazach danych organizacji certyfikacyjnych BIS, FCC, Dekra i Bluetooth SIG, a w Indiach, gdzie ten model zadebiutuje zapewne w pierwszej kolejności, jest już nawet dostępna strona pomocy poświęcona Galaxy M35 5G.
Z nowych informacji wynika też, że Galaxy M35 5G zapewnia łączność 5G, LTE, co jest oczywiste, ma także NFC i Dual SIM, a do zasilania akumulatora użytkownicy wykorzystają ładowarkę 25 W. Pojemność akumulatora ma być większa niż w Galaxy A35 jest to 5880 mAh, co producent będzie przedstawiał jako 6000 mAh. Galaxy M35 5G wejdzie na rynek z Androidem 14 i prawdopodobnie interfejsem One UI 6.1.
Inne dane techniczne pozostają na razie tajemnicą, ale można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że telefon otrzyma ekran AMOLED 6,5 lub 6.6 cala i główny aparat 50 Mpix.
Plany Samsunga dotyczące sprzedaży Galaxy M35 5G pozostają na razie niejasne, ale wizyty telefonu w tak wielu urzędach certyfikacyjnych wskazuje, że premiera jest tuż za rogiem i obejmie nie tylko Indie. Niewykluczone, że śladem Galaxy M55 telefon dotrze też do Polski.
Zobacz: Galaxy M55 już jest w Polsce. Oto cena
Zobacz: Samsung Galaxy Z Flip6 w nowym przecieku. Potwierdzono ważną informację
Kategoria: Telekomunikacja
2024-04-19 15:02:44| Telepolis.pl
W lipcu Urząd Skarbowy dostanie dane o sprzedających produkty za pośrednictwem platform cyfrowych, jak Allegro, OLX lub Vinted. Czy to oznacza wprowadzenie nowego podatku?Od 1 lipca w Polsce w życie wchodzą przepisy, które są realizacją unijnej dyrektywy DAC-7. Do tego dnia platformy cyfrowe będą miały obowiązek raportować do Urzędu Skarbowego o wszystkich sprzedających, którzy przekroczą liczbę 30 transakcji lub ich kwota przekroczy 2 tys. euro.
Co ważne, przepisy wchodzą w życie z dużym opóźnieniem, bo powinny obowiązywać już od 1 stycznia 2023 roku. Dlatego też Allegro, OLX czy Vinted będą musiały przekazać do fiskusa dane właśnie od początku 2023 roku. Wiele osób straszy, że oznacza to nowe podatki. A jak jest w rzeczywistości? O tym pisze Rzeczpospolita.
Dyrektywa DAC-7, a podatki
Radosław Żuk, doradca podatkowy i partner kancelarii KZP zwraca uwagę, że obowiązujące limity nie są wysokie i na listę mogą trafić nawet osoby, które sporadycznie sprzedają coś przez internet. Podaje przykład matki, która pozbywa się ciuchów dziecka, które z nich już wyrosło. Jeśli ktoś się załapię i zostanie przez to uznany za przedsiębiorcę, to będzie musiał zapłacić podatek.
Fiskus może naliczyć zaległość w PIT i uznać, że powinniśmy płacić także VAT. Swoje weźmie też ZUS. Możemy dostać karę z kodeksu karnego skarbowego.
mówi Radosław Żuk.
Jednocześnie eksperci uspokajają, że nie każdy, kto przekroczy limity, zostanie od razu uznany za przedsiębiorcę i będzie musiał zapłacić zaległy podatek. Dla przykładu sprzedaż prywatnych rzeczy, np. właśnie ciuchów po dziecku, nie jest działalnością gospodarczą, więc w takich przypadkach nie ma powodów do obaw. Dyrektywa DAC-7 z pewnością ułatwi życie fiskusowi, który już od dawna przygląda się serwisom sprzedaży internetowej i potrafił wzywać konkretne osoby do wyjaśnień. Niemniej informacje o nowym podatku są mocno przesadzone.
Zobacz: Rząd porządkuje smartfony Polaków. Nowy obowiązek już 16 kwietnia
Zobacz: Będą zmiany w zakresie konfiskaty aut. Ministerstwo wyjaśnia
Kategoria: Telekomunikacja
2024-04-19 14:27:50| Telepolis.pl
Właściciele routerów TP-Link powinni zabrać się za aktualizację. Ten sprzęt od roku jest używany do cyberataków.Mowa o routerach TP-Link Archer AX21 (AX1800). Wiosną 2023 roku została odkryta poważna luka bezpieczeństwa, pozwalająca cyberprzestępcom przejąć kontrolę nad urządzeniem. Specjaliści powiadomili także o dostępności gotowych wirusów, którymi można zainfekować router, by wykorzystać go do cyberataku. Producent wydał poprawkę niemal rok temu, ale nie oszukujmy się mało kto pamięta o aktualizacjach routera.
Efekty podsumowali specjaliści z Fortiguard: dziurawych routerów TP-Link nie brakuje, a na nich czyhają wirusy zdolne połączyć się w potężny botnet. Ba, nawet kilka. Eksperci wymienili kilka wariantów Mirai, Moobot, Miori, AGonet i Gafgyt. Co więcej, w marcu 2024 roku został zanotowany wzrost liczby ataków, wykorzystujących niemal roczną podatność w routerach TP-Link.
To oznacza tylko jedno: cyberprzestępcy są pewni, że w sieci można ciągle znaleźć routery Archer AX21 ze starym oprogramowaniem. Szukają ich i zamierzają przejąć nad nimi kontrolę. Gdyby to działanie nie było opłacalne, masowe włamania nie zostałyby uruchomione.
Twój TP-Link może być w botnecie
Routery i inne urządzenia IoT doskonale się nadają do ataków typu DDoS (Distributet Denial of Service), czyli zalewania serwerów celu rzeką śmieciowych pakietów. Jeden czy dwa routery to oczywiście żadne zagrożenie, ale gdy zbierze się ich odpowiednio duża grupa, setki albo tysiące, mogą zdławić ofiarę.
Serwer przestanie dawać sobie radę z ruchem, przestanie odpowiadać na zapytania i korzystanie z usług działających na nim będzie niemożliwe. To skuteczny sposób, by zaszkodzić na przykład firmie i jej klientom. Zależnie od konkretnego przypadku taki atak może wygenerować duże straty finansowe i wizerunkowe. Z własnego podwórka znamy też przypadki ataków DDoS na instytucje finansowe, operatorów telekomunikacyjnych i usługi państwowe.
Zobacz: Atak na ePUAP. Wykorzystano metodę DDoS
Zobacz: Trwa atak na T-Mobile. Oto, co musisz wiedzieć
Zobacz: Pekao wśród ofiar. Rosyjscy hakerzy blokują polskie banki
Co więcej, tych infekcji trudno się pozbyć. Usuwają z systemu skrypty odpowiedzialne za ponowne uruchomienie systemu i wyłączenie routera. Także monitorują uruchomione procesy i wyłączają te, które mogą im zagrażać.
TP-Link Archer AX21
Mam router TP-Link Archer AX21. Jak żyć?
Luka została opisana 1 maja 2023 roku jako CVE-2023-1389. TP-Link zareagował wzorowo zanim opis techniczny podatności trafił do sieci, była dostępna aktualizacja oprogramowania dla routera. Można było więc ujarzmić bestię, gdy tylko się wykluła. To jednak wymaga aktywnego działania właścicieli routerów.
Niestety większość z nas wciąż traktuje domowy router jako coś, co można włączyć i tak zostawić już na zawsze. Jeśli więc masz teraz wolną chwilę, wejdź do ustawień swojego routera i sprawdź, czy jest dostępna dla niego aktualizacja. To dobra praktyka nie tylko wobec wspomnianego modelu TP-link z oprogramowaniem 1.1.4 Build 20230219 lub starszym. Swoje za uszami mają też D-Link, Zyxel i wielu innych producentów sprzętu sieciowego i IoT.
Zobacz: Masz Wi-Fi? To masz też nowy powód do zmartwienia
Zobacz: Sprzęt Zyxel w rękach hakerów. Zwolennicy Rosji nie odpuszczają
Nowe oprogramowanie dla swojego routera TP-Link Archer AX21 znajdziesz na stronie producenta. Jest tam również instrukcja aktualizacji.
Kategoria: Telekomunikacja
2024-04-19 14:05:11| Telepolis.pl
MediaTek 6300 to nowy procesor, który niebawem zobaczymy w smartfonach. Producent zdradza możliwości układu.Firma MediaTek zaprezentowała nowy procesor, Dimensity 6300. Mówimy tu o następcy układu Dimensity 6100+, a więc jednostce przeznaczonej przede wszystkim do najtańszych smartfonów z obsługą 5G.
MediaTek Dimensity 6300 - parametry techniczne
MediaTek Dimensity 6300 to układ wykonany przez TSMC w litografii 6 nm. Składają się na niego dwa rdzenie Cortex-A76 o taktowaniu 2,4 GHz oraz sześć Cortex-A55 o taktowaniu 2,0 GHz. Za wyświetlanie grafiki odpowiada GPU Mali-G57 MC2. Dodatkowo SoC obsługuje pamięć RAM w technologii LPDDR4x oraz wewnętrzną UFS 2.2. Nie należy więc spodziewać rekordów wydajności.
Co jednak ważniejsze, nowy procesor będzie posiadał zintegrowany modem z obsługą łączności 5G. Oprócz tego wśród wspieranych standardów znalazło się Wi-Fi 5 i Bluetooth 5.2. Ważnym elementem specyfikacji ma być także moduł ISP pozwalający na obsługę aparatów o rozdzielczości maksymalnie 108 Mpix.
Aktualnie nie potwierdzono jeszcze żadnego urządzenia, które miałoby być wyposażone w nowy procesor. Według nieoficjalnych doniesień nowy układ ma jednak zadebiutować na pokładzie Realme C65, którego premiera powinna się odbyć jeszcze w kwietniu 2024.
Zobacz: MediaTek sprzedaje najwięcej, ale to Apple zgarnia większość kasy
Zobacz: MediaTek Dimensity 9400: 3 nm i zawansowane funkcje AI
Kategoria: Telekomunikacja
Strony : [1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10] [11] [12] następna »